Dead Can Dance w Operze Leśnej
1648 wyświetleń 13 czerwca 2013 (138 opinii)Dead Can Dance wystąpił w Operze Leśnej.
Więcej na ten temat
Opinie (138)
-
2013-06-15 09:26
w październiku 2012 pognałem do Londynu na koncert DCD, nie podejrzewałem że mogą pół roku później zawitać do Mojego Trójmiasta. Piękny, mistyczny koncert w Royal Albert Hall, publika bardzo świadoma (średnia wieku sądzę ok 35 lat), sporo polskich Londyńczyków. Aparaty fotograficzne, kamery, telefony - nikt nie kontrolował, każdy użył, nikogo to nie dziwiło, nikt nie miał pretensji, zapraszam zresztą do obejrzenia pełnej relacji z koncertu na YouTube.
Na koncert w Sopocie mogłem pojechać taksówką. Nie pojechałem, nie kupiłem biletu. Dziękuję Ci intuicjo. Dobrze, że świat stoi otworem- 3 0
-
2013-06-13 14:16
WSZYSCY ARTYŚCI TO PROSTYTUTKI ... (2)
czy się to komuś podoba czy nie. to nie opera ani ochrona miała zadanie ścigać "piratów" a zespół dał takie zarządzenie. I to jest hipokryzja artystów !!!!!!!!! lubię DCD słuchałem namiętnie za młodu ale nie wierzę kapelom które się schodzą po to by zarobić - bo po to się zeszli i nie wierzę że DCD po zakończeniu szumu z nową płytą przetrwa.
- 0 6
-
2013-06-14 23:37
Jesteś cynikiem, czy tylko takiego udajesz? Gdyby ten zespół powrócił wyłącznie dla pieniędzy to nie powstałaby tak piękna, poruszająca, autentyczna muzyka, jaka znalazła się na albumie "Anastasis". Muzyka wyjaśnia w tym przypadku wszystko. Żeby nagrać taką płytę trzeba kierować się potrzebą serca, a nie potrzebą zarobienia dużych pieniędzy.
- 2 0
-
2013-06-13 19:25
A nowa
płyta to badziew &komercha wg Ciebie?
Taki wydźwięk ma komentarz :/
Moim zdaniem jest równie piękna jak te starsze i doceniam, że znowu grają koncerty - w latach 80/90tych nie było mi dane zobaczyć ich na zywca.- 2 0
-
2013-06-14 13:43
(1)
Kto odpowiada za konstrukcję Opery Leśnej pod kontem akustyki? Niby niczego specjalnie zepsuć się nie da, niby budowa z XXI wieku a rezonans akustyczny odbijający się na konstrukcji tzw. loży - pełna tragedia. Niestety siedziałem w pobliżu i czasami bardziej słyszałem tył i huk niż dźwięki ze sceny. Może jestem przewrażliwiony, że 'coś' zbudowane rok temu powinno działać naprawdę wybornie?
- 4 0
-
2013-06-14 20:28
Akustyka
To nie jest niestety jedyny obiekt w Polsce, który został w założeniu zbudowany do słuchania muzyki a w praktyce jego akustyka leży. Można zrozumieć, że np. Ergo Arena ma słabą akustykę bo to przede wszystkim obiekt sportowy ale przebudowa opera leśna powinna być pod tym względem o wiele lepsza
- 0 0
-
2013-06-13 19:20
NA MARGINESIE (4)
Dołączę moje trzy grosze do opinii
1. Przed Cantara zagrali nieznany mi utwór, w którym Brendan zaśpiewał w słowiańskim, chyba bałkańskim języku. Miałem podejrzenie, ze może specjalnie na te trasę przygotowali coś "słowiańskiego" i doszła obawa, że reakcja publiczności nie była zgodna z oczekiwaniami zespołu. Będę wdzięczny za koment.
2. Bardzo się obawiałem, że backgroundowe wokale popłyną z komputera, co mi osobiście by bardzo popsuło odbiór, jednak dziewczyna za keyboardem pokazała klasę i świetnie uzupełniała Lizę, szacunek
3.W nawiązaniu do powyższego - wiolonczela rozpoczynająca Agape popłynęła jednak z komputera, żal
Ogólnie: czekałem na to 20 lat, warto było :)- 5 0
-
2013-06-14 20:20
Słowiański utwór ...
to nowo odkryty przez nich regionalny utwór z Grecji. Tak wytłumaczył t.o Mr. Perry na koncercie w Warszawie w Kongresowej. Na którym również byłem
- 1 0
-
2013-06-14 09:19
Utwór... (2)
Utwór, który wykonał Brendan przed Cantarą to "Ime Prezakias" i jest to grecki utwór. Zdaje się, że od samego początku tej trasy koncertowej ten kawałek gościł na setlistach.
- 1 0
-
2013-06-14 10:59
uff (1)
to mi lżej. bałem się że zawiedliśmy Brendana brakiem wybuchu entuzjazmu :)
- 0 0
-
2013-06-14 11:25
bałkański ale grecki
https://www.youtube.com/watch?v=uqW2MC8pv1k Grecy wyraźnie większy entuzjazm mieli
- 0 0
-
2013-06-14 09:27
Nie zaluje ze nie bylem na koncercie. (1)
Mialo byc mistycznie...Oprawa nocy..bylo ponoc jasno,Koncert spowijac miala mgla lecz aure tajemniczosci zastapil niegodnie dym z grilujacej sie kielbachy .Dlatego dziwie sie jak organizator imprezy mogl dopuscic do zbeszczeszczenia takim wiejskim jarmarkiem mistyczna msze muzyczna. wIDAC ,ZE ORGANIZATOR KONCERTU MOZE I ZNA SIE na jakosci musztardy ,tacek do kielbasy czy rozwodnionego browara z kega ale na muzyce,szacunku dla sluchacza i jakiejkolwiek chociazby minimalnej wrazliwosci dla kultury muzycznej ci ludzie sie nie znaja.Moze bardziej powinni sprzedawac bilety do cyrku czy na Hipodrom w Sopocie.Jednym slowem za organizacje koncertu nalezy sie tej firmie pala.
- 7 1
-
2013-06-14 20:07
Żałuj
Mimo tego wszystkiego było super. Ja się zupełnie wyłączyłem i widziałem tylko to co na scenie.
- 1 0
-
2013-06-14 18:19
Za wcześnie
Dla mnie koncert rozpoczął się za wcześnie. Światła nie dawały żadnego efektu. Muzycznie oczywiście I liga. Rewelacja.
- 0 0
-
2013-06-14 12:30
UKŁAD
Ciekawe jakie "plecy" muszą mieć dyrektor Opery i właściciel firmy ochroniarskiej,że z takimi kompetencjami mogli organizować tak prestiżowy koncert typowa Polska
- 6 0
-
2013-06-14 12:25
konert DCD
W porównaniu do Wrocławia dzień wcześniej czy Warszawy to faktycznie zagrali niestety bez tej magii ale jak ze sceny ogląda się spóźnione tłumy pseudo fanów,pajacującą ochronę w polarkach w poprzek sektorów robiącą zamieszanie bo ktoś miał czelność wystawić telefon kom. albo biegających sprzedawców piwa to co tu mówić o zmysłowości czy klimacie.Jak chcemy przeżyć prawdziwą ekstazę na koncercie DCD to musimy niestety jechać w Polskę lub Europę,wyobraźcie sobie,że w Wrocławiu można było zrobić zdjęcie małym aparatem,a w czasie bisu część widowni podeszła pod scenę ochrona w garniturach dyskretnie rozprowadzała spóźnialskich po sektorach a przez cały koncert żaden ochroniarz nie przeszedł przed nosem,browar był ale tylko w stałym punkcie,super klimat na sali w zamian ciągle uśmiechnięta LISA i ekspresyjny BRENDAN poezja.Niestety jestem mieszkańcem pomorza i czeka mnie wydatek na paliwo,organizatorom koncertu podpowiadam omijajcie Operę
Jak do Opery to na POLO DISCO- 10 0
-
2013-06-13 20:00
babcie (z wc) (3)
W trakcie występu solowego Brendana, w pewnym ekstatycznym momencie gdy brzmiał tylko jego głos, z korytarza wychynęły licho odziane babcie (sprawiały wrażenie pracujących w wc) i potruchtały tuż przed samą sceną do wyjścia, cicho mamrocząc do siebie. Akurat siedziałem w pierwszym rzędzie. Ekstazę szlag trafił, czar prysł
- 8 0
-
2013-06-13 21:05
(1)
Trzeba było wbijać na balkon, stary! Było dużo wolnego miejsca.
- 0 0
-
2013-06-14 11:43
ale tam dla odmiany urok roztaczały kiełbasy (?)
- 0 0
-
2013-06-14 09:06
no bez jaj ??
Ale kino..Cha ,cha,cha.
- 0 0
-
2013-06-13 13:09
do punktualnych i niebiegających ;) (3)
Cieszę się, że prawie wszyscy mają zgodne odczucia względem tego wydarzania.
Zbaczając w inną stronę, ale dotyczącą koncertu, pytanie do osób siedzących na miejscu o właściwej godzinie:
Jak podobał wam się krótki wstęp pana z dziwnym instrumentem?
Pierwszy raz wiedziałem takie coś, bardzo mi się podobało. :)
Ten Pan (tytuł na youtube): Hang (no drum) solo - David Kuckhermann- 12 0
-
2013-06-14 09:52
Dobry jest
Fajna muzyka. W zeszłym roku w Warszawie grał trochę dłużej, chwilami towarzyszył mu drugi muzyk. Do tego - ciemność, cisza, zamknięte drzwi od sali, nikt nie biegał między rzędami. Efekt chwilami był fantastyczny. Tu było trochę gorzej, bo i warunki miał fatalne. Przy okazji - może nie zauważyliście, ale ten Pan to jeden z muzyków sesyjnych DCD.
- 1 0
-
2013-06-14 08:34
one mas show
i słuszne zapytanie.Z racji totalnego pikniku postanowiłem się wyłączyć z publiki i wbić w dźwięki od samego początku - no i pan zakasował wszystko, szczególnie solo na tamburynie - panteon wrażliwości.
- 1 0
-
2013-06-13 13:52
Bardzo dobry. Szkoda, że odbiór psuły mi dwie ryczące 50ki za mną z torbą pełną chipsów.
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.