Czołowe zderzenie tramwajów na al. Hallera
32729 wyświetleń 30 maja 2017 (382 opinie)Zderzenie tramwajów na skrzyżowaniu al. Hallera i ul. Mickiewicza we Wrzeszczu.
Więcej na ten temat
Opinie (382) ponad 10 zablokowanych
-
2017-05-30 10:32
(1)
5-ka puknęła się z 3-ką i dalej pojechały jako 8-ka :-)
- 32 0
-
2017-05-30 10:47
Patrząc co z nich zostało, to raczej 2-ka :)
- 4 1
-
2017-05-30 10:32
Napewno przyczyny wyjaśni komisja Macierewicza
- 15 10
-
2017-05-30 10:36
mam nadzieję ze wszyscy dojdą do siebie
dobrze że padło na stare tramwaje za pomocą których gdanisk sponsoruje niemcy a nie nowe PESY...- 16 4
-
2017-05-30 10:37
Tiry na tory!
- 6 0
-
2017-05-30 10:39
News
Podobno ISIS wzięło na siebie odpowiedzialność.
- 21 0
-
2017-05-30 10:40
niesprawna zwrotnica przy Urzędzie Miejskim to tykająca bomba
a odpowiedzialni za ten stan każdoczesnego narażania pasażerów na niebezpieczeństwo powinni zostać odwołani ze staanowisk i osądzeni
- 23 0
-
2017-05-30 10:41
i znowu ta prędkość....
Polscy kierowcy to wariaci. Pędzi taki ile fabryka dała...
- 4 3
-
2017-05-30 10:41
Opinia (1)
Ta sytuacja jest całkowicie prosta i nie ma żadnego problemu aby ustalić kto zawinił.
po 1 wszystkie zwrotnice należy traktować jako sprawne. W tym miejscu kursują linie 8,2,3,5 więc zwrotnica działa elektrycznie.
po 2 prędkość tramwaju była zbyt duża, dlatego motorniczy nie widział czy jest ustawiona w prawidłowy sposób.
po 3 jeżeli tory skręcają w lewo należy ustąpić pierwszeństwa przed zwrotnicą ( to wyklucza właśnie takie kolizje i wypadki.
Zawinił motorniczy tramwaju jadącego z Wrzeszcza w stronę Brzeźna, bo to jego tory skręcają w lewo i nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu, nadużył prędkości oraz nie sprawdził ustawienia zwrotnicy przed najechaniem.- 13 6
-
2017-05-30 10:53
dodatki
do tego wszystkie dochodzi jeżdżenie z kabiny pod którą nie ma pantografu co czyni ten manewr wyjątkowo niebezpiecznym a mianowicie.
Motorniczy który jedzie na wprost musi podać sygnał na sterowanie zwrotniczą czyli jazda z poborem prądu a więc musi przyspieszyć aby ją przełożyć. Jadąc z kabiny nad którą jest pantograf motorniczy zna moment najechania pantografu na sterowanie zwrotnicą, widzi jak iglice się przekładają i widzi sygnalizacją zwrotnicy na której zaświeci się blokada kierunku jazdy.
Jadąc z kabiny nad którą nie pantografu czyli pantograf jest z tyłu widoczność jest ograniczona a motorniczy celuje na farta na sterowanie zwrotnicą jego prędkość wzrasta i już nie widzi iglic ani sygnalizacji liczy na to że dobrze zwrotnica się odłożyła.
Sterowanie zwrotnicy jest tak ustawione, że jest metr może dwa od sterowania do zwrotnicy właśnie po to żeby nie było nadmiernej prędkość., żeby motorniczy był pewny gdzie jedzie.
Na pośpiech i błędy nikt nic nie poradzi- 11 0
-
2017-05-30 10:41
Na bogato (2)
Brawo strazacy , wspaniale ze tak duzo was jest czuje sie od razu bezpieczniejsza.
Gdzie strazakow szesc tam ...............dokoncz zdanie- 4 6
-
2017-05-30 10:43
Kamila ma gangbang (1)
- 10 0
-
2017-05-30 10:52
Chyba w głowie....
- 4 2
-
2017-05-30 10:45
No i wykrakaliście!!!
Po tej awarii nie ma już zapasu czynnych tramwajów i będzie problem w sezonie.
- 14 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.