Chwila zastanowienia... ostatni buch i wchodzę
7283 wyświetlenia 18 czerwca 2024 (172 opinie)Śmieszna sytuacja, ale pokazuje ze trzeba uważać, bo jakbym był 10 metrów bliżej to mógłbym nie wyhamować
Więcej na ten temat
Opinie (172) ponad 20 zablokowanych
-
2024-06-18 13:00
trzeba być niezłym dzbanem żeby taki film wrzucać
- 12 2
-
2024-06-18 14:28
pieszy ma pierszeństwo
należy pieszego przpuścić na przejściu jeśli do niego podchodzi.
- 1 5
-
2024-06-18 15:35
Powini zamontowac
spowalniacze dla rowerzystów w takich miejscach.
- 3 0
-
2024-06-18 16:07
Przejście dla pieszych
Rowery to nie pojazdu uprzywilejowane! Rowerzyści myślą ,że mają pierwszeństwo przed wszystkim , przed samochodami, tramwajami , autobusami , pieszymi i wszyscy mają uciekać bo oni jadą. Może czas aby policja zajęła się nie tylko kierowcami ale też rowerzystami!
- 3 1
-
2024-06-19 07:31
To może troche zwolnij rowerzysto
skorowidzisz starszą panią
- 1 0
-
2024-06-19 09:42
Ustąp
Masz rowerzysto obowiązek ustąpić a poza tym wolniej w takich miejscach...
Niestety dużo chodzę w mieście i takich sytuacji jest dużo, rowerzyści wjeżdżają z pełnym impetem nawet na przejścia. Nie wspominając tych co jeżdżą chodnikiem dzwoniąc i spychając pieszych ...- 0 1
-
2024-06-20 06:24
Skoro niby nie ma przejścia
A obok ścieżki jest przejście przez jezdnię, to jak ta kobieta miała z chodnika przedostać się na przejście dla pieszych, które jest na jezdni? Dla mnie oczywiste jest, że w takim miejscu piesi będą przechodzić przez ścieżkę rowerową, bo przecież nie ma innej możliwości tutaj żeby wejść na przejście dla pieszych. Czy ci wszyscy mądrzy ludzie, którzy tak piszą, że nie ma tu przejścia, mogliby mi wytłumaczyć jak prawidłowo człowiek ma tu przejść? I czy przechodząc nie ma pierwszeństwa? Kiedy pieszy przechodzi przez jezdnię, to zawsze ma pierwszeństwo, nawet gdy nie ma tam przejścia dla pieszych. Kiedyś jeździłem do pracy rowerem, zawsze zwalniałem widząc zbliżających się pieszych, albo przed przejazdem przez jezdnię. A np na lostowickiej w dół jechałem na hamulcu, żeby przypadkiem jadąc 50km/h nie doznać zderzenia z samochodem, wyjeżdżającym z bocznej ulicy/zakładu kamieniarskiego/stacji paliw. Ale wydaje mi się, że byłem jedyną osobą, która tak robiła, bo wiecznie wyprzedzali mnie pędzący rowerzyści, którzy świata poza sobą nie widzieli
- 0 0
-
2024-06-20 09:09
Kocham takich
durniów, wolniej przed pasami!
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.