TV

Agresywny kierowca kontra hulajnoga elektryczna

12092 wyświetlenia 12 września 2019 (129 opinii) autor: Czytelnik

Jechałem spokojnie hulajnogą, miałem może 20km/h. Zauważyłem Pana chodzącego z telefonem od prawej strony do lewej strony chodnika, gdy wiedziałem już, ze mnie widzi to przejechałem obok niego. Podczas, gdy go mijałem krzyknął, że "tu nie ma ścieżki rowerowej", na początku nie usłyszałem i się zatrzymałem. Kierowca Hondy ponownie powiedział, więc postanowiłem mu wytłumaczyć, ze na chwilę obecną mogę dostać mandat jadąc po DDR. Ogólnie nic do niego nie docierało. Rozmowa trwała ponad 30 minut, zamieszczam najważniejsze fragmenty. Chciałem wstawić całość, ale zamazywanie twarzy przerosło moje możliwości czasowe. Źródło: https://www.youtube.com/watch?v=-M2a_XDN42Q

Więcej na ten temat

Opinie (129) ponad 10 zablokowanych

  • Kierowca hulajnogi to pieszy

    Prawo jest tu jasne - hulajnogi (bez względu na rozwijaną moc i prędkość) są pieszymi.
    Czy to mądre czy nie - takie jest prawo.
    I choćby sobie 70km/h jechał tą hulajnogą to ma do tego pełne prawo

    • 4 1

  • Zmora pieszych i rowerzystów (1)

    Hulajnogi elektryczne to zmora i niebezpieczeństwo na drodze. Prędkość powinna być ograniczona do 10 km/h. NIe umieją się zachować, jezdża po chodnikach i po ścieżkach rowerowych które są dla rowerów nie dla hulajnóg.
    Trzeba czekać na kolejne wypadki może wtedy ktoś zmadrzeje i zmieni przepisy albo wycofa te bezsensowne pojazdy

    • 3 7

    • To zależy

      Zmorą na chodniku potrafi być i rowerzysta, i rolkarz, i inny pieszy, a także pieszy na ścieżce rowerowej. Jeżdżę na własnej hulajnodze i po chodniku, i po ścieżce. Dostosowuję prędkość do miejsca, w którym jestem, do nawierzchni i do warunków pogodowych. Na chodniku zważam na pieszych, to oni są tu najważniejsi. Albo jadę bardzo wolno, jak idący człowiek, albo prowadzę hulajnogę między osobami, które mijam. Przez ulicę i tory przeprowadzam pojazd. Rozglądam się kilka razy w obie strony, czy nie nadjeżdża samochód, autobus, tramwaj czy pociąg. Dbam też o ochronę siebie: zawsze mam kask i okulary, mam zamiar kupić ochraniacze na kolana. Zwracam też uwagę jak i po czym jadę, bo hulajnoga nie kosztowała 5 zł, a ponad 2 tysiące. Można więc, jak widać, korzystać z takiego pojazdu z rozsądkiem.

      • 1 0

  • Tak to jest jak się prawko znajdzie w płatkach śniadaniowych :)

    • 3 1

  • przepisy (3)

    czy przepisy coś zmienią?

    dziś pieszy na drodze bez chodnika idzie prawą stroną...

    zapytany dlaczego?

    - bo ruch jest prawostronny..

    więc pieszy powinien iść lewą, żeby widział (...)

    niestety - przepisy są- tylko edukacja kiepska:(

    więc przepisy nic nie zmienią....

    motory:
    codziennie jadę słowackiego.
    JADĘ 40 KM / H - obok mnie ktoś inny 40 KM/H

    a motor- pcha się między nas.

    pytany: którym pasem jedziesz?

    odpowiada: korytarzem życia ....

    hmmm... chyba korytarzem śmierci:(

    • 2 1

    • Co to za jednostki? Konie mechaniczne przez indukcyjność, czy może natężenie pola magnetycznego?

      • 1 0

    • wiedza boli (1)

      1a - nie motor tylko motocykl
      1b - nie pcha się tylko jedzie
      2 - jedzie kierujący motocyklem (chyba, że motor autonomiczny)
      3 - robi to zgodnie z przepisami!

      • 1 0

      • niezgodnie, bo przekracza oś jezdni i często pasy ciągłe. I stwarza zagrożenie. Motory, motorowiec, motór

        brum, pusta rura, pusty dekiel, echo w kasku, brawura, ryk, idioci, motorofcy, motóry, dawcy nerek.

        • 0 0

  • Cytat z komentarzem Policji (2)

    kierowca nie ma racji

    Podinsp. Adam Gruźlewski z Komendy Miejskiej Policji w Gdyni informuje, że kierowca samochodu nie miał racji. - Kierowcy hulajnóg elektrycznych są traktowani przez prawo jak piesi i mogą poruszać się tylko po chodnikach. W sytuacji, gdy nie ma chodnika, tacy kierowcy również muszą poruszać się jak piesi wyjaśnia policjant. - Na podstawie nagrania stwierdzamy, że kierujący hulajnogą nie popełnił żadnego wykroczenia - dodaje.

    Jak poinformował policjant, materiał będzie teraz analizowany pod kątem popełnienia innych wykroczeń.

    • 11 2

    • Guru stwierdził.

      • 0 0

    • Podejrzewam że hulajnoga miała napęd,

      prawie to samo co zwykła hulajnoga, ale prawie robi różnicę.

      • 0 0

  • Cwaniaka z telefonem możesz pozwać do sądu za ograniczenie swobody i bezprawne przetrzymywanie. Zażądaj odszkodowania, może będzie mniej takich buraków.

    • 4 1

  • co za wsiok.....łańcuch mu się zerwał chyba

    • 1 1

  • Marzę żeby trafić na takiego buca, frustrata.

    • 2 1

  • BBkingu

    Mnie też osobiście denerwują hulajnogi jeżdżące po chodnikach. Z prędkością 20 km / h wpadłby hulajnoga na człowieka, skończyć by się mogło naprawde bolesną kraksą. Jest jednak ALE. W dzisiejszym porzadku prawnym operator hulajnogi ;) jest uznawany na chodniku za pieszego. Jeśli operator przekazał taką informację zgłaszającemu, a ten nadal żądał przyjazdu służb, można by sięzastanowić poważnie nad ukaraniem zgłaszającego mandatem karnym za wykroczenie z art. 66 kw ;)

    • 0 0

  • Hahaha

    Co za burak!
    Nie jestem fanem elektrycznych hulajnog, uważam je za jeden z głupszych wynalazków ostatnich lat i często mnie irytują, zwłaszcza gdy stoją bezmyślnie porzucone na środku chodnika albo blokując przejazd, ale w tej sytuacji sympatia może być tylko po jednej stronie, a pan kierowca się totalnie ośmieszył. Poniżej jakiegoś poziomu IQ nie powinno się dopuszczać do egzaminu na prawo jazdy.

    • 4 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Popularne, a nie widziałeś

Najczęściej oglądane