80-latka straciła mieszkanie przez lichwiarską pożyczkę
15318 wyświetleń 29 stycznia 2014 (707 opinii)Pani Teresa z Przymorza zadłużyła się u osoby, którą poleciła jej pracownica banku. Odsetki wynosiły 200 proc. kredytu. Straciła mieszkanie i wylądowała na bruku.
Więcej na ten temat
Opinie (707) ponad 10 zablokowanych
-
2014-01-31 22:04
broncie dalej bandziorow a rodzina to lichwa
- 0 0
-
2014-01-31 22:08
notariusz czytal tak jak mu zlodzieje kazali
- 0 0
-
2014-01-31 22:23
PSEUDO DORADCY Z BGŻ
pseudo doradcy z BGŻ do niczego się nie nadają przelewy wysyłają w eter, wiedzy produktowej 0 (zero), to nikt inny jak element który nie poradził sobie w innych instytucjach finansowych (po degradacjach, planach naprawczych, zwolnieniach z braku wyników). Pseudo dyrektorzy ( o/grunwaldzka bez doświadczenia w zarządzaniu pracownikami ; o/bogusławskiego pełna indolencja kompetencyjno-osobowościowa ) .
A centrala ..... głucha na problemy terenu.- 0 4
-
2014-02-01 04:38
Bezduszność
to za mało powiedziane. Wierzę w sprawiedliwość - ktoś, kto skrzywdził staruszkę zapłaci za to.
- 1 5
-
2014-02-01 06:47
Nie ma to jak lojalny pracownik banku.
Ciekawe ileoszuści jej dali prowizji w tysiącach.
- 5 3
-
2014-02-01 11:30
synalek
pani z bgz twierdzi ze nie zna panow a byla z nimi u notariusza
- 0 0
-
2014-02-01 11:35
mp
bezduszna kobieta dla kasy zrobi wszystko ciekawe co na to bank
- 1 0
-
2014-02-01 19:53
nick
niech knf jescze bardziej ogranicza akcje kredytowa czasami mam wrazenie ze oni celowo wywołuja kryzys w finansach
- 0 0
-
2014-02-01 20:26
Matko
Kreciciele jedne w tych bankach starej babci zabrac dach nad glowa to na serio trzeba miec kamien a nie serce takie rzeczy tylko w polsce
- 2 3
-
2014-02-02 12:58
W tle takich spraw często pojawiają się wnuczek, syn, córka, itp
W tle takich spraw często pojawia się wnuczek, syn, córka. To zazwyczaj oni namawiają mamę, babcię na zaciągnięcie takich zobowiązań, a pieniądze wcale nie są przeznaczone na spłatę zobowiązań babci czy mamy tylko właśnie takich członków rodziny, którzy za pomocą babci załatwiają właśnie swoje sprawy, nie zważając na los babci ani na treść podpisywaniu umowy ani na źrodła spłaty pożyczki (których jak się potem okazuje nie ma). Nie wiem czy nawet w tej sprawie babcia w ogóle te pieniądze zobaczyła na swoje oczy, czy zostały one od razu przejęte przez wnuczka, syna np. na zakup nowego telewizora lub nowego - starego BMW...
- 7 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.