80-latka straciła mieszkanie przez lichwiarską pożyczkę
15318 wyświetleń 29 stycznia 2014 (707 opinii)Pani Teresa z Przymorza zadłużyła się u osoby, którą poleciła jej pracownica banku. Odsetki wynosiły 200 proc. kredytu. Straciła mieszkanie i wylądowała na bruku.
Więcej na ten temat
Opinie (707) ponad 10 zablokowanych
-
2014-01-30 09:26
Druga Białoruś ...
To jest złodziejska POLSKA Tuska i Jego PO-matolsko- złodziejskiej Mafii !!!
- 3 9
-
2014-01-30 09:23
- Zaufałem notariuszowi, nie czytałem aktu notarialnego - mówi pan Damian.
już więcej nie trzeba czytać...
po tym zdaniu wszystko stało się już jasne i klarowne.- 10 2
-
2014-01-30 08:00
no fakt wyłudzenie jak nic (1)
ot-kapitalizm. Zapewne w treści umowy jest coś o zabraniu mieszkania, wnuczek nie przeczytał i kuniec. Co do samej kwoty ,mam sąsiadów którzy mają w tej chwili w granicach 200.000 długu i nic im się nie dzieje, mieszkają tak jak wszyscy i się śmieja ( Spółdzielnia na Wzgórzu), także to wszystko zależy.
- 7 2
-
2014-01-30 09:17
Ty chyba nie wiesz co to kapitalizm
Nie myl pojęć
- 5 0
-
2014-01-30 09:14
notariusz (1)
"Zaufałem notariuszowi, nie czytałem aktu notarialnego - mówi pan Damian."
Oczywiście, że zaufał notariuszowi. Przecież notariusz jest osobą zaufania publicznego. Poza tym notariusz zawsze odczytuje akt notarialny stronom. I tutaj nasuwa się pytanie, czy notariusz odczytał akt, czy nie odczytał tylko powiedział prostym ludziom, że wszystko jest w porządku.
Nie zmienia to faktu, że mimo odczytania aktu przez notariusza powinniśmy sami go jeszcze raz przeczytać, a niejasności wyjaśnić i skorygować.- 12 0
-
2014-01-30 09:17
a moze oczami wyobrazni wnuczek widział juz nowy samochód
- 2 0
-
2014-01-30 09:15
ciekawe, czy babcia wzieła te pieniądze dla siebie? czy moze dla wnuczka?
- 8 0
-
2014-01-30 09:14
rodzina niezbyt ogarnięta jak widać
ale nie ogarniam jak można być taką mendą społeczną jak ta dziadówa z banku i z pełną świadomością wszystkich konsekwencji tak żerować na drugim człowieku, zwłaszcza starszym, naiwnym, wierzącym w dobrą wolę, z oszukaniem którego często nie problemów. daleko mi bycia kryształowym człowiekiem, ale po czymś takim w lustro bym nie mogła spojrzeć.
- 9 0
-
2014-01-30 09:14
Wnuczej rozumem nie grzeszy albo
cwaniak. Mętna ta historia, coś tu śmierdzi.
- 20 0
-
2014-01-30 09:13
Kobieta z banku
Nikt nie zauważył że w pośrednictwie tej pożyczki - lichwy duże znaczenie ma rola pani z banku - może by za nią również się zabrać...
- 24 3
-
2014-01-30 09:12
pozyczyli 40 i chcieli oddac 40? :D
hahhahahahahahah
- 9 6
-
2014-01-30 09:11
hm
Starsza pani chciała pożyczyć 40 tysięcy,a ja się zastanawiam jak to chciała spłacić?? dlaczego członek rodziny zgodził się żeby wzięła tak wysoko oprocentowana. Pożyczkę?czy nie mógł wiać kredytu wnuczek który m ówi że "potrzebowaliśmy".a gdzie była pozostała część rodziny?syn?córka?tej pani?cała sprawa mocno śmierdzi
- 25 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.