21- letni sprawca wypadku na ul. Kartuskiej usłyszał zarzuty 20.02.2014
5444 wyświetlenia 20 lutego 2014 (340 opinii)W nocy z 2 na 3 lutego 2014 r. 21-latek z Gdańska spowodował wypadek, w którym ciężko ranne zostały dwie kobiety. Jedna z nich, pani Aneta, jest do dziś nieprzytomna. Mężczyzna usłyszał już zarzuty.
Więcej na ten temat
Opinie (340) 10 zablokowanych
-
2014-02-21 06:28
na mieście mówią, że to warzywo
dawca. i że dokumentacji nie dadzą, bo nie ale zgodę na oddanie nereczek spojówek, wątroby itp to już rodzina może podpisać. parszywe chieny. nie ma praw di dokumentow a prawo do zgody na odlaczenie mają?!?
- 5 0
-
2014-02-21 00:57
nie ma sprawiedliwosci na tym swiecie
I nigdy nie bedzie. Musicie byc silni dla niej. Badzcie przy niej, rozmawiajcie z nia
dotykajcie, przytulajcie z nadzieja ze was slyszy i w koncu ocknie sie. Kazda chwila sie liczy, ufajcie Panu Bogu, on naprawde moze wszystko......- 3 0
-
2014-02-20 23:46
Ciekawe jaką decyzję podjąłby neurolog gdyby to była jego córka
...
- 6 0
-
2014-02-20 23:09
czy lekarze nie przysięgają przypadkiem : po pierwsze nie szkodzić ????
- 6 0
-
2014-02-20 23:04
Ten kraj jest bez sensu.
I tyle. Wspolczuje rodzinie i poszkodowanej.
Debil co kierowal powinien siedziec w wiezieniu przez co najmniej 25 lat.- 4 0
-
2014-02-20 22:13
Bezduszność kostrzewy
Od wypadku minęło 2 tygodnie, stan jest cięzki, wymaga dalszego leczenia. Zamiast tego rodzina slyszy, że nie rokuje i nie dostanie leczenia i rehabilitacji. Zabierajcie sobie to młode bezwładne życie, to nie problem szpitala Copernicus. Rentowność procedury prezes kostrzewa ocenił na 10 dni, a potem eutanazja w prezesowskim krawaciku.I ten czlowiek będzie zarządzal połaczonymi szpitalami. Co nas - pacjentow czeka? Bezduszna ekonomia zamiast leczenia. Ile osób po miesiącach leczenia wracało do zdrowia i sprawności. Teraz jeden człowiek ustala standard - 10 dni i won!
- 5 0
-
2014-02-20 22:07
Czegoś tu nie rozumiem
przecież chyba rodzice są rodziną, tak samo jak mąż czy żona(między innymi dlatego też często ludzie biorą ślub, aby w takich sytuacjach ta druga osoba miała dostęp do informacji medycznych itp. w przypadku choroby ), więc to chyba logiczne, że powinni mieć możliwość decydowania o życiu najbliższej osoby, aby je ratować. To co, każdy ma przy sobie nosić listę osób, które upoważniamy do tego czy tamtego w razie wypadku?Paranoja jakaś.
- 10 0
-
2014-02-20 21:54
Sorry,
jestes w Polsce,
- 2 0
-
2014-02-20 18:34
Dokumentacji nie wydamy a chorą tak (4)
Nie rozumiem sposobu myślenia dyrekcji szpitala. Dokumentacji lekarskiej w celu ratowania życia córki nie wydadzą. Nie zdążyła upoważnić najbliższych osób. Czy w związku z tym wydadzą córkę rodzicom do domu-przecież nieprzytomna nie wykazała takiej woli bardzo wsółczuję rodzicom i życzę szybkiego powrotu córki do zdrowia.
- 10 2
-
2014-02-20 19:47
chyba sposobu braku myślenia (3)
przysięgają podobno "po pierwsze nie szkodzić"
- 2 0
-
2014-02-20 20:22
"po pierwsze nie szkodzić" ---- sobie (2)
tak postępuje 3/4 lekarzy NIE SZKODZIĆ ...SOBIE
- 3 0
-
2014-02-20 21:08
(1)
nie wypowiadamy się na tematy o których nie mamy pojęcia...wydanie dokumentacji reguluje ustawa o prawach pacjenta - poczytajcie i wtedy się mądrzyć....i należy czytać ze zrozumieniem...lekarze nie mogą wydać dokumentów rodzinie ale innemu lekarzowi ......tak...nie przestrzeganie ustaw i przepisów skutkuje sankcjami karnymi....
- 1 1
-
2014-02-20 21:34
panie lekarzu odpowiedz zatem
jak wypełnisz swoje obowiązki ustawowe oraz te, które nakłada na Ciebie kodeks etyki. Gdy zostaniesz wezwany na prywatną lub z NFZ wizytę u owej poszkodowanej do domu? Skąd będziesz czerpał wiedzę o przebiegu leczenia, lekach itd? Rzucał się będziesz, że rodzina nie wie...sam sobie wtedy przypomnij przepisy regulując Twoją prace, następnie przypomnij sobie o przepisach kodeksu etycznego Twojego zawodu. Czy to moja wina, że wybrałeś zawód, którego kodeks etyczny stoi czasem naprzeciw ustawom! Kim jestes lekarzem czy wykonujesz usługi medyczne? Jeśli usługi medyczne to zrób sobie pieczątkę wykonawca lekarskich usług medycznych!!! O swoim zawodzie poczytaj ze zrozumieniem!
- 0 0
-
2014-02-20 21:34
Medycyna
Opinia lekarza "nie rokuje" pokazuje jak dalece bezduszni stali się lekarze.
Miałem do czynienia z podobną sytuacją,kiedy musiałem ubezwłasnowolnić własną matkę aby móc ja przenieść do innego zakładu opiekuńczego.Mimo iż posiadałem pełnomocnictwo notarialne zupełne.Proces ubezwłasnowolnienia trwa około 6 miesięcy,paradoksem jest to że chora wzywana jest do sądu na posiedzenie.Trzeba wówczas informować sąd o stanie chorej i wtedy istnieje możliwość przeprowadzenia rozprawy w miejscu pobytu chorego.
Na koniec dodam że w polskiej "medycynie" istnieje odgórny nakaz aby ludzi po 65 roku życia leczyć półśrodkami lub nie leczyć wcale.Wiek tej dziewczyny daje jej szansę że ktoś się jednak nią zajmie,bo państwo może jeszcze z niej zrobić niewolnika..Zdrowia życzę z całego serca.- 4 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.